Jak taki WIELKI aktor wręcz legenda nie dostał żadnej nagrody przez tyle lat?! Co za pi*** siedzą w tych akademiach i decydują?! -.-
I co z tego? Niejeden aktor z globem czy oscarkiem jest dziś zapomniany i nikogo nie obchodzi, a Stewart jest ikoną kina (Picard, Xavier) i ludzie będą go kojarzyć i podziwiać przez dłuuuugie dłuuuguie lata, nawet jak go zabraknie. To już legenda.
Moim zdaniem większa to wartość - pamięć i uwielbienie widzów na całym świecie niż kilka bezwartościowych statuetek, które się zakurzą i wylądują w pudłach na strychu.