Było by lepiej gdyby przez cały film nie napierdzielała muzyka. Zmęczyło mnie to. Czasem mniej znaczy więcej. Cisza też powoduje napięcie. Obniżam za to ocene.
W końcu dostajemy dobry kryminał od Netflixa. Co prawda miał świetny materiał źródłowy ale juz nieraz pokazali że nawet wtedy potrafią zepsuć film/serial . Naprawdę dobry casting , oczywiście nie jest idealnie , trafiają sie słabe momenty realizacyjne ale ogólnie mocne 7,5/10 .Polecam i czekam na ekranizację kolejnego...
więcejNie czytałam książki, więc ciężko mi odnieść się do opinii rozgoryczonych czytelników, niemniej znając standardowe zasady nagrywania ekranizacji książek- nie jestem zdziwiona.
Oceniając film w kontekście widza bez szerszego spektrum znajomości fabuły książki, uważam, że jest typową polską produkcją. Jest akcja, znane...
Zero napięcia, papierowe postacie i ta obnoszona przez cały film cierpiętnicza twarz Ostaszewskiej, nawet kiedy udaje, że uprawia seks- wszystko straszliwie męczy. Gdynia robiąca za tło niczego nie uwiarygadnia, bo nawet żeby nakręcić scenę na molo w Orłowie filmowcy musieli przepędzić wszystkich spacerowiczów. Bzdura...
więcejWiem ,że z ekranizacjami bywa różnie ale tutaj zarówno jako fanka Sobczakowej i Trójmiasta czuję się rozgoryczona. Książka miała to coś bo bardzo była osadzona w Trójmieście (gratka dla mieszkańcow),fajnie rozbudowane postacie, intryga się spójnie układała, klimat a tutaj... tak bardzo zrobione po łebkach, że aż sama...
więcejPoziom seriali, które TVP nadawało w komunie w czwartki o 20. Bez napięcia, sploty zaskakujących okoliczności, nielogiczności. Nie wiem, czy książka jest równie denna, ale słabo to wygląda.
Podobny do dziesiątków innych filmów. Przewidywalny do bólu, a w pewnym momencie nawet zaczyna nudzić...
Jestem wielka fanka Pani Sobczak, książka "Czerwien" była genialna ale film także jest bardzo dobry. Fabuła jest lekko zmieniona i to fakt, pominięto kilka wątkow a niektóre zmieniono. Jednak nie przeszkadza to w odbiorze filmu. Myślę, że był to celowy zabieg aby widz mógł bardziej skupić się na głównym wątku bo...
Obsada nie zacheca,Bluszcz i Ostaszewska najbardziej sztywni aktorzy jacy istnieja, jedna mocna scena w filmie i to wszystko co pokazali.a juz jak policja przychodzi po Bluszcza i ci jego ochroniarze, leca pojedynczo na nich z pistolecikami to juz komedia sie z tego zrobila.
Nic oryginalnego, bez krzty emocji. Dobrze że chociaż casting był dobry i aktorsko na duży plus. Być może historia na książkę jest wystarczająca ale na dobre kino to za mało.